Pewnie nie raz się zdarzy, że kupisz produkt, który z zasady ma być zero wasteowy ale nie będziesz go używać, bo jest niedopasowany do twoich potrzeb, nieporęczny, niewygodny w użytkowaniu itd. czyli chciałeś dobrze a wyszło jak zwykle. Mamy dla ciebie kilka porad, które pomogą uniknąć takich sytuacji.
-
Worki i torby z surówki bawełnianej mogą się skurczyć przy praniu nawet o 10%. Weź to pod uwagę przy zakupie.
-
Jeśli potrzebujesz pasty do zębów z fluorem, a nie znalazłeś takiej bez plastikowego opakowania, mamy rozwiązanie. Kup w aptece tubkę fluoru do fluoryzacji i dodawaj po trochę do ekologicznych past w słoiczkach. Tubka powinna wystarczyć na około rok. To znaczne ograniczenie ilości plastiku.
-
Jeśli gąbka luffa wydaje ci się zbyt twarda, po każdym użyciu wykręć ją dość mocno kilka razy. Włókna się rozluźnią i gąbka szybciej zmięknie.
-
Jeśli po szamponie w kostce włosy bezpośrednio po umyciu wydają się „dziwne” mamy na to dwa sposoby. Pierwszy – przeczekać. Po wyschnięciu będą takie, jak zwykle. Drugi sposób to zastosowanie płukanki octowej, która przywróci włosom niższe PH i nada miękkości.
-
Szampon w kostce nadaje się także do mycia ciała. Jeśli nie sprawdzi się na twoich włosach, zużyj go jako mydło.
-
Jeśli naturalne masło lub olejek do ciała wydaje ci się za tłusty, używaj go bezpośrednio po kąpieli na mokrą skórę, a dopiero potem wytrzyj ciało ręcznikiem. Usuniesz w ten sposób nadmiar preparatu a skóra będzie lepiej nawilżona.
-
Jeśli po środkach do prania zawierających mydło na pralce lub ubraniach pozostaje osad, dodaj do płukania kwasku cytrynowego lub octu.
-
Aby wielorazowe płatki kosmetyczne służyły ci jak najdłużej, pierz je bezpośrednio po użyciu, zanim pozostałości kosmetyków zdążą na nich zaschnąć.
-
Orzechy piorące nie nadają się do białego prania – nie zawierają wybielaczy, przez co tkaniny będą szarzały.
-
Grzebienie drewniane można czyścić szczotką przy użyciu wody i mydła lub innego detergentu. Nie trzeba wyrzucać, kiedy się zabrudzą.